sobota, 30 marca 2019


Do końca zbiórki Katarzyny zostały 4 dni Pomóż jej zebrać środki na wózek
Witam wszystkich! Zbieram na wózek elektryczny, ponieważ jestem osobą niepełnosprawną i potrzebuję pomocy, żeby wyjść z domu.
Nogi odmawiają posłuszeństwa, choroba postępuje. Nie wspomniałam jeszcze, że choruję na SM i jest ciężko. Praktycznie nie wychodzę, bo nie mam siły. Marzę, żeby pojechać na spacer, do sklepu lub tak po prostu bez problemu wyjść z domu. Zawsze mogę liczyć na męża i dzieci, ale chciałabym być choć trochę samodzielna.

poniedziałek, 18 marca 2019

120%

NIE ZNALAZŁABYM NICZEGO BARDZIEJ TRAFIONEGO ,ŻEBY OPISAĆ SWOJĄ CHOROBĘ

Mówi SM do zdrowego człowieka:

„Zagoszczę u Ciebie za kilka miesięcy. Co mogę Ci zabrać?
Nogi? Jesteś przedsiębiorczy skombinujesz sobie wózek, są fundacje, rodzina – pomogą Ci. Dostosujesz sobie całe mieszkanie, nie zapomnij o łazience – to ważne. Przełożysz wszystko z górnych półek na niższe. Sprawdź tylko czy wózek zmieści się w Twoich drzwiach, Zbudują Ci podjazd, Może nawet przerobisz sobie samochód i będziesz mógł jeździć na zakupy.
Oczy? Przecież nie mieszkasz sam – dasz sobie radę. Przyzwyczaisz się, znasz swoje mieszkanie. Jest tylu ludzi którzy chętnie zabiorą Cie na spacer. Jak dobrze pójdzie to obraz będziesz miał tylko rozmazany. Ale przecież jest radio. Lubisz przecież radio, nie będziesz musiał czytać nudnych książek i ogłupiających gazet.
A może zamiast coś zabierać coś Ci dam? Dobrze znosisz ból? Będzie Cię bolała twarz, nogi, ręce, kręgosłup, wszystkie mięśnie. Nie będziesz mógł się swobodnie ruszać ale przecież dasz radę! Nic się nie stanie jeśli nie będzie Cię w pracy miesiąc czy dwa.
A może dam Ci wszechogarniającą słabość? Dorzucę jeszcze problemy z równowagą. Przecież każdy czasem się zatacza, wpada na ściany, przewraca się, a że Ty będziesz częściej i to w miejscach publicznych – kogo to obchodzi? Pośmieją się i zapomną.
A może dam Ci wszystkiego po trochu i wszystkiego po trochu zabiorę? Tak będzie sprawiedliwie?
Na to człowiek usiadł i zapłakał.
„Dlaczego ja? Przecież jestem taki młody, mam fajną pracę, rodzinę, plany, kocham sport… Jak zachoruję zwolnią mnie… kto zatrudni niepełnosprawnego… Jak wytrzyma to rodzina... taki wstyd być takim słabym..."
Sm odpowiedział: „Nie rozumiem Twojej rozterki. Przecież nie umrzesz! Co z tego że w wieku 50ciu lat będziesz miał kondycję 70cio latka? Nie przejmuj się, że nie ma leku. Są preparaty które może złagodzą mój rozwój. Nie przejmuj się że są drogie – przecież masz Państwo które Ci pomoże, są fundacje, dobrzy znajomi i rodzina. Dasz radę!
Tylko pamiętaj – dbaj o mnie abym jak najdłużej w spokoju spał.
Nie karm mnie stresem!! Lenistwem i śmieciowym jedzeniem!!
Jakoś się dogadamy.”
tekst Agnieszka Biedroń

poniedziałek, 18 lutego 2019

Mówi się trudno i żyje się dalej 😩

Niestety nie udało się .Za obraz zadeklarowano tylko 110 zł ,porażka !
Tak napisał mi autor obrazu przeznaczonego na licytację ,kwota najwyższa miała być przeznaczona na zakup wózka dla mnie .No niestety ,choć ja i tak  jestem wdzięczna za taką inicjatywę ,przeznaczenie było tylko i wyłącznie dla mnie .Nikt nie zrobił nic takiego dla mojej osoby .
Rozumiem  każdy woli pomóc dzieciom ,ja taż jak mogłam coś pomóc wysyłałam darowizny (skromne ,bo skromne ) na dzieci .
Więc nie jest to tragedia ale tak troszkę było przykro ,w sumie to nie spodziewałam się wielkiego odzewu i "milionowych " 😁😁 wpłat ,tylko ,że pan się tak postarał i chciałam żeby jemu też było miło i ktoś docenił jego wysiłek ,i pracę .No cóż 😩
Raczej już nie nazbieram pieniędzy..
https://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/katarzyna_karczmarek_2794.html


Katarzyna Karczmarek
Witam, nazywam się Katarzyna Anna Karczmarek mam 43 lata. Jestem żoną i matką trójki dzieci. Zaczęłam chorować w 2008 roku, ale nikt nie mógł stwierdzić co mi jest. W 2011r. powiedziano, że choruję na SM- stwardnienie rozsiane. Załamałam się ale rodzina i przyjaciele mi pomogli.
SM to ciężka, droga i nieuleczalna choroba. I tu jest problem. SM się na mnie uparło, a ja jej nie chcę! Chodzę przy pomocy chodzika, a na dalsze wyjazdy jeżdżę na wózku inwalidzkim. Ośmielam się prosić Was o pomoc finansową. Sama nie jestem w stanie sprostać tej chorobie. Renta wystarcza mi na skromne życie, a o lekach nie ma już mowy.
BŁAGAM, POMÓŻCIE MI!
Przekazując 1% podatku Fundacji Avalon z dopiskiem Karczmarek, 2794 pomagacie mi Państwo w codziennym funkcjonowaniu i w walce z chorobą.


piątek, 18 stycznia 2019

XXXXX

XXXXXXXXXXXX
Zobaczcie co zrobili dla mnie moi , jestem im wdzięczna i jak tu nie kochać ludzi .
Moja koleżanka i jej znajomy · 
Brawo Andrzej Michalczyk ❤️. Więcej takich otwartych serc nam potrzeba ❤️
Soland
45 min
Witam.
Ten o to obraz (30x40 z ramą 40x50) przekażę osobie, która zadeklaruje się przekazać najwyższą kwotę na rzecz Katarzyny Kaczmarek ( Helpuj.pl Numer subkonta 2797, nick: Katarzyna Kaczmarek ) Rozstrzygnięcie 10.02.2019.

czwartek, 3 stycznia 2019

HELPUJ

Witajcie kochani nie było mnie tu dawno ale tak sobie pomyślałam ,że gdzie mogę się udać z moją prośbą ,przecież zawsze mogę na Was liczyć . Nie było mnie ,bo nie chcę Wam "truć" jak to mi źle i ,że jest coraz gorzej . Praktycznie nie chodzę ,bo nie można albo można ?😥 nazwać chodzeniem przejścia z trudem ,wielkim trudem 10 metrów😩
Nie było mnie tu ale zaglądałam i wiecie co ? cały czas mam czytelników. Zawsze ktoś wejdzie na bloga (troszkę to "moja sprawka" bo nie usunęłam go .
Jeśli chcecie mi pomóc to wpłaćcie choć parę groszy ,ja będę wdzięczna i jak wszystko się uda nagram filmik jak driftuję 🤣🤣
https://helpuj.pl/cele/205-zbieram-na-wozek-dla-niepelnosprawnej