czwartek, 30 czerwca 2016

Ależ byłam w tedy szczęśliwa .Byłam juz chora ale choroba jakby przysnęła na chwilę .Wszyscy zdrowi poszli zdobywać Giewont , nawet mój 5-letni wtedy syn . Ja zostałam w domku .Cudownie było w górach .:)))
Jeszcze tam pojadę !
Ufać !
Serce mówi ufaj , rozum uważaj !
Kogo słuchać?    
Mam dylemat i muszę podjąć decyzję !
Taki stres , o matko , na co mi to było !

środa, 29 czerwca 2016

Umęczona jestem jak diabli .Do 18 -tej miałam gości i już padam .

Ale są i dobre wiadomości syn zdał prawo jazdy i to za pierwszym razem ,awansowali z drużyną do wyższej ,4 ligi (w piłce nożnej ,na razie ).Brawo !:)

Córka mówiła ,że nie odczuwa jakiś zmian w stosunku do imigrantów ,w Anglii. Jeśli by mieli ich wysłać do domu co całą restaurację bo tam pracują przede wszystkim ludzie przyjezdni .Są obywatele Węgier , Hiszpanii , Tajlandii no i Polski . Poczekamy , zobaczymy  .
Londyn piękny nocą.

wtorek, 28 czerwca 2016

Troszkę zwierzeń.
Jak rozpoznano mi chorobę to pani ,też chora na SM powiedziała mi tylko- Trzymaj się !
SM to jazda bez trzymanki ,nie wiesz co będzie jutro jak wstaniesz .
Teraz wiem co miała na myśli .Czasem wieczorami jest tak dobrze ,a rano wstaje i czar pryska jest jak zwykle .I nigdy nie wiem ,i przewidzieć nie mogę co choroba ma na myśli .Wiem tylko jedno z roku na rok pogarszam się ,i jadę jak na kolejce górskiej cały czas w dół .Dlatego muszę się trzymać !
Jak byłam na rehabilitacji w Dąbku ,to taki Ośrodek dla chorych na SM , szłam ze znajomą korytarzem (szłam ,człapałam przy chodziku) mijały nas osoby chodzące to mówiłyśmy -Jak byśmy tak chciały chodzić ! A obok nas jechały osoby na wózkach i mówiły -A my chcielibyśmy tak chodzik jak wy (czyli z chodzikami) .
Nie zdawałam sobie sprawy ,że ktoś chciałby być w takiej sytuacji jak ja ,jak my .

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Będzie limo !
Weszłam rano do łazienki ,a tam dywanik łazienkowy cap mnie za nogi ,a wanna mnie w "łeb".
Guz na głowie ,policzek czerwony .          To ta wanna się mści ,bo wczoraj mówiłam do męża ,że powinniśmy ją wymienić jak był remont . Spisek ,to był ewidentny spisek !!
Uważajcie na wanny !

Usunęłam zdjęcia .Nie wiem ,nie znam się ale jak nie to nie .:(

niedziela, 26 czerwca 2016

TO NIE MOŻLIWE !!Przewidziałam wynik meczów ,tak,tak meczów !
Pierwszy Polska-Szwajcaria ,powiedziałam ,że będą karne i wygramy ! Polska -Rosja ,że przegramy (niestety).
Ale ,że drużyna naszego syna wygra to już nie .Wygrali 3-1 !Wszyscy byli pod wrażeniem gry chłopaków i gratulowali im .Grali na głównym stadionie ,więc sprężyli się ,a oglądały ich największe ryby klubu .To jeszcze podnosiło rangę spotkania .
Wczoraj była taka wichura ,że drzewa połamane .Światło wyłączyli na 3 minuty przed końcem dogrywki .Mąż szybko pobiegł do samochodu i w radiu wysłuchał mecz do końca .Ja telefon do syna i mówił mi jak ,i co jest .No super ,po prooostu super się zakończyło !
Zacznę grać w lotka ,choć moja największa wygrana jak dotąd to 20 zł. ,może teraz się zmieni .?
 Jak coś wygram to kupię teściowej leżak bo marzy o nim ,a mojej mamie wynajmę fachowca ,żeby zrobił jej dach .Wczoraj dzwoniła,że ją zalało .A nam......naprawię samochód .
Tylko poczuję się lepiej bo na razie jest kiepsko :(

piątek, 24 czerwca 2016

Wyszli z Unii, a myślałam że to nie realne .Choć założyłam się z synem ,że Anglia wyjdzie (kobieca logika) ,no i wygrałam .Pierwszy raz wygrałam ale to nie powód do radości .Nasza córka mieszka i pracuje w UK ,i nie wiadomo co dalej .Martwimy się bo zaczęło jej się tam  układać i teraz wielki znak zapytania,?

Ale gorąco !  Jak jest lato to musi być gorąco !Gdybym była zdrowa to bym leżała i smażyła się ,no niestety .To pogoda dla mojego starszego syna ,on lubi taki gorąc .

Jutro nasi grają ze Szwajcarią ,dzisiaj siatkówka i jutro .Jest co robić !:)

czwartek, 23 czerwca 2016

Dziś Dzień Taty ,to dla mnie nie wesoły dzień bo mój tata odszedł 32 lata temu .Za dwa dni będzie rocznica .                      
Nie pamiętam już jak to jest mieć tatę ,byłam za mała gdy odszedł ,a teraz..........
Wiem tylko ,że moje dzieci nigdy nie powiedzą na swojego Tatę -ojciec źle mi się to kojarzy!

środa, 22 czerwca 2016

Wygraliśmy ! Fajnie ,powiem szczerze miałam obawy czy wyjdziemy z grupy .Udało się ,gramy dalej .Jestem jednak człowiekiem małej wiary ! :(
Była u mnie moja masażystka-rehabilitantka ,no i nie może mną się zająć teraz , muszę czekać do połowy lipca dopiero wtedy będzie mogła .Teraz studia ,nowi pacjenci . Zostaje mi na razie rowerek stacjonarny bo na mój trzykołowy nadworny rower nie mam jeszcze siły .W tamtym roku jeździłam nim do jesieni ,a w tym...
Muszę zabrać się za moją wątrobę   bo wyniki badań -prób wątrobowych są znacznie przekroczone .Zwłaszcza GGTP ,aż 6-krotnie .Dieta ,zero alkoholu ,na razie essentiale forte za 2 tygodnie powtórka badań i pewnie inne leczenie ,może USG . Od wyników zależy czy dostanę jeszcze lek .Dlatego to bardzo ważne !

wtorek, 21 czerwca 2016

To było , aż 5 lat temu. Fajnie było bo chodziłam dobrze. Razem z mężem pod rękę , dziś ....chodzik.

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Jakoś trzęsie mnie ale wcześniej po podaniu leku też tak miałam i do tego jestem ciągle głodna.

Gotuję zupkę grzybową bo wczoraj mąż znalazł pierwsze w tym roku grzybki i to prawdziwki !Wszyscy wybyli z domu ,chłopaki mają treningi młodszy w Mińsku ,a starszy w Siedlcach obaj grają w piłkę nożną. Z tym ,że starszy gra już 10 lat ,a młody dopiero 2 miesiące. Muszę wstawić jakieś zdjęcia ,jak się nauczę :)  Wyszło piękne słońce :)
O rany kiepski dziś dzień .Na dworze leje , a ja czuję się jakby wyciśnięta przez maszynkę . Boli mnie głowa ,czuję się jakbym na kacu była(wiem bo kiedyś byłam ) .Nie mam siły nic ugotować ,sprzątnąć coś , no nic .

niedziela, 19 czerwca 2016

Wróciłam ze szpitala po podaniu leku i na razie nic nie czuję . Poprawy ,żadnej choć to za wcześnie .Spotkałam tam panią też bierze ten lek i chodzi świetnie ale poprawę poczuła i zobaczyła po 3-4 dawce .Nadzieja znów nadzieja ,że będzie lepiej .:)

środa, 15 czerwca 2016

Witam ,czekam właśnie na mają masażystkę ,a 16,06 jadę do szpitala na drugi ,nie trzeci zastrzyk Biodrybinu .Nie pamiętam dokładnie nazwy leku .Dostałam go by powstrzymać chorobę bo ostatnio się rozszalała .Moje EDSS (skala w której mierzy się niewydolność ruchową) to już 6 ,6,5 .Dużo za dużo .

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Witam ,piszę bloga tylko nie wiem czy będzie  ktoś "go" czytał."Go" czyli bloga Choruję na sm i tak w sumie to zawsze byłam aktywną osobą ,a teraz jestem w domu praktycznie 24h na dobę i nie wiem co już robić . Choć robić to nieadekwatne słowo bo akurat robić mogę mało ,a nawet nie wiele ,bardzo nie wiele .Mówię,że tak jak palacz który rzuca palenie i nie wie co zrobić z rękoma ,to ja mam tak samo .A jeśli moje "pisanie"komuś się spodoba będzie mi miło . :)