piątek, 31 marca 2017

Nie zapłaciliśmy za wodę ,nie wiem jak to dokładnie się nazywa ,no za wodę ,ta która w kranie płynie .Mąż myślał,że ja zapłaciłam ,ja myślałam ,że mąż i tak nikt  nie zapłacił w końcu , a wezwanie do zapłaty przyszło .Teraz jeszcze bieżąca  opłata i się troszkę tego uzbierało .
Bartek buty chce sobie kupić ,wiosna i garderobę trzeba inną ,a prawie nic nie mają . Nie no mają ale on do  szkoły ,na praktyki ,na treningi i w sumie w domu nie  mieszka no to musi mieć coś nowego,ładnego ,modnego .Przecież jak Cię widzą tak Cię piszą .👀

Teściowa pije sok z brzozy ,u nas nazywają to "oszchoła" nie ma takiej nazwy w słowniku patrzyłam "oskoła" jest .
To ja też spróbowałam tego taka woda troszkę słodkawa ,da się wypić i podobno zdrowe .Sama natura .Teścio  zbiera, jakoś gałąź brzozy nacina i podstawia butelkę .Nawet sporo nalatuje ,ponad pół litra dziennie .Trzeba to robić wczesną wiosną gdy drzewo nie ma jeszcze liści ,a ono samo z tego powodu nie cierpi .Można pić go z cytryna lub miętą . Ponoć wzmacnia organizm i zapobiega infekcjom ,jest też dobry na włosy i zapobiega zawałom ,oczyszcza organizm .Wspomaga procesy trawienne ,a nawet wrzody żołądka .Jest antyrakowy ,nie leczy go ale pomaga .ma wpływ na pracę  wątroby i ogólnie na cały organizm .
  Tak słyszałam 😊

czwartek, 30 marca 2017

Zapisałam w końcu nad do lekarza : Antka na Maja do ortopedy , a ja na rezonans we wrześniu na " cito".Fajnie ,  co nie 😂
Terminy na NFZ są "cudownie beznadziejne" .
Zmuszona jestem niejako do pisania z telefonu , komputer się buntuje .Ja coś napiszę , a on to przekręca i opublikować nie chce .

Antek nieszczęśliwy,  płacze za Eweliną .Cieszy go ,że Anglia chce z unii wyjść bo wtedy ona wróci 😊🙏
Spryciula🙌
Przed wczoraj Emil porządki wiosenne robił , grabił, sprzatał , gałęzie obcinał ja tylko towarzyszylam .Siedziałam i gadalam co jeszcze , i gdzie trzeba zrobić .
Bary ( pies)biegał szczęśliwy , bo odnalazł kości które zakopał chyba jesienią .Smierdzialy , że hej 🐶Ale jemu to pasowało 😆
Na koniec wylizał mnie po twarzy i na tym zakończyłam  wyjšcie .
I na co mi maseczki , dam" gębę " psu do wylizania i prawie jak bym w SPA była 😂

środa, 29 marca 2017

Katarzyna Karczmarek karta czytelnicza nr.01..... Biblioteka Publiczna w Cegłowie .
Zapisałam się tzn.nie osobiście ale przyjaciółka zapisała mnie do biblioteki ,bo nie miałam już co czytać .
Że wcześniej nie wpadłam na taki pomysł ale wiadomo na przyjaciół można liczyć .Dobrze ,że ich mam  nie wielu ale mam 😁
Mam teraz zajęcie ,bo i Grochola mnie "odwiedziła "i Olga Rudnicka (nie znałam wcześniej).Na razie jest 5 książek troszkę czytania będzie  .

Ale najważniejsza informacja jest taka ,że moje chłopaki Bartek i Antek polecieli do Ewelinki do Londynu .
Tak się baliśmy ,no cóż nie mieliśmy jednak wyjścia .Ewelinka postawiła nas przed faktem kupiła bilety i już nie było wyjścia .Jak się Antek dowiedział spakował się od razu ,wszystkim powiedział,że wylatuje i odliczał dni .Wysyłał zdjęcia Ewelince ile jeszcze dni mu zostało do wylotu .
Wyjazd ich zbiegł się z zamachem w Londynie co spotęgowało nasz strach Ale wszystko skończyło się dobrze .Chłopaki już w domu ,Bartek pojechał do szkoły , a Antek śpi jeszcze .Nie mieliśmy sumienia go  budzić (wróciliśmy o 24 ) teraz będziemy uzupełniać zaległe lekcje, oj jest tego .

środa, 22 marca 2017

Dzwonię ,dzwonię od rana jak sekretarka się czuję prawie😁 .
Umówiłam dopiero Antka na RTG kręgosłupa ,jeszcze ortopeda i mój rezonans .Niby nic ale czas oczekiwanie na połączenie 20 minut ,albo wszyscy konsultanci są zajęci ,zapraszamy na stronę www.......
I weź coś załatw jak nie masz dziś internetu .
W poniedziałek byliśmy u ortodonty z Antkiem ,oczywiście jak to my nie wiedzieliśmy gdzie dokładnie ta ulica się znajduje .
Mama powtarzała mi "koniec języka za przewodnika "jak nie wiesz pytaj się " i akurat trafił się nam  pan listonosz .Wytłumaczył nam jak dojechać 😁
Jakoś wygramoliłam się z samochodu ,weszliśmy do przychodni dumni ,że tak szybko udało się ją znaleźć  ,mąż stanął w kolejce do okienka i ...........okazało się ,że to nie tu ,pomyliliśmy przychodnie!!
Pan portier wytłumaczył nam gdzie powinniśmy się udać .
W końcu się udało ,zdążyliśmy na wizytę jak niby nic się nie stało .
Nie no ,my jesteśmy normalnie przebojowi 😂😂

wtorek, 21 marca 2017

Dzwoniłam po raz kolejny do firmy , która odpowiada za Internet i dowiedziałam się , że zepsuł  się modem .Robią wszystko żeby go naprawić ale to potrwa .

Próbuje umówić Antka do ortopedy i nie mogę . Pani doktor dała nr. tel.mężowi , więc dzwoniłam
-Dzień dobry Katarzyna Karczmarek chciałabym umówić syna do ortopedy 😊
- Oczywiście niech pani umawia Ale nie tu ,tu jest PKS 😆
- yyyyyy to przepraszam 😨


Dziura w ścianie po Antka "akrobacjach"💃

poniedziałek, 20 marca 2017

Znów pisze z telefonu choć nie lubię ,bardzo mnie to męczy .To wpatrywanie się w mały ekran jakoś razi w oczy , te literki maleńkie ,błędów robię dużo .Ale jak się nie ma co się lubi.......

Opowiem Wam coś : spaliśmy jak zwykle nocą  😊 i w pewnej chwili obudziło mnie miauczenie kota (tak mi sie wtedy wydawalo) .Bez zastanowienia wstałam ,zlapalam kota i wypuściłm go na dwór przez drzwi balkonowe .Położyłam się szybko do łóżka taka szczęśliwa ,podekscytowana .Oczy ze zdziwienia miałam bardzo szeroko otwarte ,  nie mogłam uwierzyć w to co się stało 😲
Wszystko to zrobiłam automatycznie , bez chodzika .Obudziłam męża żeby go poinformować o moim "wyczynie" , 😏 Emil tylko zamruczal -mmhh przekręcić się i usnał 😪
I dopiero wtedy dotarło do mnie , że to był tylko sen😳
Jaka byłam rozczarowana , na prawdę myślałam , że zrobiłam to 😔

sobota, 18 marca 2017

Nasza rodzinka ,oj dawno to było .Chyba 2008 rok ,już choroba pokazywała się np. nie mogłam się opalać .Być nad morzem i nie móc się opalać ! Paradoks ! 
😌
Zbyt duża ekspozycja słoneczna (lekarz tak mówił) działała bardzo niekorzystnie na mnie : mówiłam źle ,chodziłam źle ,mroczki jakieś przed oczami miałam ,ogólnie kiepsko się czułam .
Ale poza tym wakacje suuuuuuuuuper ! 😁😁😁😁💖💖💖💖
I razem !!!!!!!!!!!!!

piątek, 17 marca 2017

 Tego "stwora ,potwora "spotkałam kiedyś koło domu ."Darłam "się tak ,że teść słyszał ,a mieszka 300m od nas.
To zaskroniec złapał żabę ,nie groźny ale w pierwszej chwili nie wiedziałam .Wąż to wąż 👾


A to jeżyk przychodził do nas w upalne dni i pił wodę .To było niezwykłe jak stawał pod drzwiami i my w jakiś niewyjaśniony sposób wiedzieliśmy co on chce .
Niestety później zjadł go nasz pies tego już nie przewidzieliśmy 😒😥


Uruchomiłam stary komputer ,a tu jest pełno zdjęć .😁
Byłam w środę w Lublinie na wizycie ,dostalam skierowanie na rezonans ,recepty (leki ,leki) troszkę  porozmawialismy i tyle .Wróciłam zmęczona i taka jakaś zdegustowana .
Wizytą  troszkę też choć Pan prof. wziął nr.telefonu wrazie czego (mają pojawić się nowe leki w tabletkach i zadzwoni) Ale zaznaczył od razu ,że jeden lek automatycznie wyklucza przyjęcie następnego .To znaczy można wziąć ale trzeba odczekać .
Czułam się dziwnie , tak nieswojo przez ludzi ,niby każdy chory ,a jak widzą taką "chorą "jak ja to reagują ...... Powiem tak była pani młoda ,pewnie 30-40 lat patrzyła się na mnie z "rozdziawiona" buzia ,siedziała tyłem do mnie i rozmawiając z inną panią oglądała się co chwilę 👀
Przecież ja widzę takie rzeczy , słyszę te komentarze  😦

Brak inernetu ciąg dalszy , a z telefonu bardzo nie lubię pisać .😓

Muszę jeszcze Antka zapisać do ortopedy wczoraj w końcu go zaszczepili Ale ma skrzywienie kregoslupa i to w dziwnym miejscu .W poniedziałek mamy wizytę u ortodonty też z Antkiem ☺.

poniedziałek, 13 marca 2017

Naadal nie mam Internetu , chłopaki pokazali mi jak się udastepnia z telefonu wi-fi .Ja lubię takie nowinki ( dla mnie coś nowego) i w miarę szybko się uczę ,to korzystam jak mogę 😊.

Zimno się zrobiło ,wiosna miała już być!
Znów znaleźliśmy się w dołku finansowym , to już norma i nas 😳

Dzisiaj imieniny mojej babuni - Krystyna jej na imię 😙.Nie pojadę do niej , zadzwonić też nie bardzo mogę , babcia głucha nie usłyszy 😄

Pisałam kiedyś , że kupuje lek Sirdalud i jak mało jest go w opakowaniu , i o pielegniarce co nie chciała mi fo wypisać .A tu ta sama pani jak poraz kolejny mama po lek poszła powiedziała , -"jezeli lek przyjmuje osoba chorujaca w tym wypadku na sm to ma prawo do zniżki 30% i w opakowaniu znajduje się 30 ,a nie 10 kap. " .😊Nie do wiary to ja do tej pory nie mialam tego swiadomosci i bylam normalnie naciagana 😠Placilam za 10 kap. 30 zł  ,a teraz zapłaciłam za dwa opakowania 60 kap. 46 zł.
😤😤

piątek, 10 marca 2017

Dzień dobry wszystkim ,dawno mnie nie było ale to wina internetu .Od tygodnia jesteśmy "odcięci " nie wiem jak to się stało ,zgłaszam ,zgłaszam i nic nikt nie przyjeżdża  nikt nie dzwoni ,a nie w poniedziałek pan to coś tam z kartą miał zrobić "-zeskanować "😉i powinno być ok. No nie jest ok.WŚCIEKŁA JESTEM😠 ale nic nie mogę zrobić ,mogę tylko czekać .😢
Przez ten czas który mnie nie było nie działo się wiele .W sumie to nie ma o czym pisać,mój stan wcale ,a wcale się nie poprawił .Ćwiczenia wychodzą mi kiepsko ,rowerem jeżdżę coraz krótsze dystanse 5 minut jadę 500 metrów  i robię przerwy co pół minuty .A wydawałoby się ,że powinnam mieć coraz lepszą kondycję i zwiększać osiągi ,no nie to nie w moim przypadku .
Odwiedziła mnie Agnieszka dostałam kwiaty od niej zamiast ciastek  Ona wie,że je lubię i bransoletkę .Pamiątkę z Maroka ,była tam z mężem na wycieczce .Nigdy tam nie byłam i z pewnością nie będę ale pamiątkę mam  😁
A o kwiatach właśnie ,taka śmieszna historyjka :dostałam kwiaty od Agnieszki więc wstawiłam je do wazonu .Na drugi dzień dostałam kwiaty od Emila i Antka ,a że mam tylko jeden wazon powiedziałam Emilowi żeby wziął jakiś duży słoik i je wstawił .Emil krzyczy ze spiżarki ,że - nie ma już dużych słoików !
-to weź jakiś inny
To wziął  i wstawił ,wchodzę do kuchni ,a tam kwiatki na stole w małym  słoiku po majonezie ,a skąd wiem ? bo na słoiku była czerwona kartka z napisem "majonez sałatkowy ".Myślałam że pęknę ze śmiechu jak te kwiaty dumnie prezentowały się w tym słoiczku .😂💞💪

piątek, 3 marca 2017

Wypiłam kawę taką zwykła sypaną zwaną : po turecku 😉 .Nie domagam ,nie mam siły na nic .Boję się wyjść z domu ,obawiam się przeziębienia .Po ostatnim tak mam ,nie było jakieś groźne ale dokuczyło mi i to ono prawdopodobnie mnie tak osłabiło .
Musiałam zmienić plany też z tego względu ,bo wiązały się (te plany )z wyjściem .Wiem ,powinnam zmienić troszkę swoje środowisko ,pooddychać  innym powietrzem ale się boję i nie mam na to siły !❤
A może to wiosenne przesilenie ???  W telewizji tyle o tym "trąbią" .

Wiosna idzie ,przewidziałam to już w tamtym roku😉 Mówiłam ,że wróci !💖
Wczoraj była pierwsza burza przed wiosenna , 😨☁Antek - boję się TORNADO idzie !!!!!!!!!!

Sok z kapusty kiszonej (np. filiżanka) może zneutralizować zakwaszenie organizmu wynikające z wypicia filiżanki kawy.
Wszelkie kiszone dodatki nie tylko mają funkcje zmiany pH żołądka na bardziej kwasowe by lepiej trawiły się białka, ale dodatkowa rola takiego produktu to spowodować odkwaszenie organizmu.

Wyczytałam ,wynalazłam ,nie wiedziałam ,jem kapustę to chyba to samo ?😋
A właśnie mam "smaka ,nie na maka" tylko na krokiety z grzybami i kapustą .Namoczyłam grzyby ,zrobiłam pierwszy krok😏

czwartek, 2 marca 2017

Czekam na pismo z NFZ i mój wniosek o refundację wózka .Nic na razie ,nie odzywają się ,nie dzwonią mam nadzieję ,że się uda wszystko załatwić .Jak się z nimi kontaktowałam  powiedziano mi ,że tylko wysyłam wniosek oni odeślą i mogę realizować .Chyba tylko mi się tak wydaje ,że wszystko szybko się załatwia .A tu "zonk" trza😉 czasu .I jeszcze pismo z KRUS miałam dostać ,kto zgłosił Antka do ubezpieczenia inaczej nie zostanie przyjęty na wizytę do ortodonty .
Przecież jest wpisany do książeczki ,że podlega ubezpieczeniu ale widocznie to za mało .😒


Jak to dobrze odzwierciedla mój stan ha,ha😅😅
Zdjęcie użytkownika Rozśmieszacze do łez.

środa, 1 marca 2017

Zapomniałam się ,dziś "Środa Popielcowa",rozpoczął się Wieki Post dla katolików ,a ja jestem katoliczką ,więc przestrzegam postu .Wyciszyłam muzykę -troszkę powagi!- nie popadam od razu w jakąś "depresję "olaboga post to znaczy weź się tylko zamartwiaj .Nie tak nie jest ale troszkę wyciszenia ,ograniczenia w jedzeniu mięsa ,zaszkodzi? ?  Wątpię !
Bardzo lubię jedzenie ,powiedzmy "postne" ,ryby ! cudnie uwielbiam 😋,  śledzie ! pycha !😋
Nie robi mi to jakiejś różnicy i tak na żadne imprezy nie chodzę ,wielkie mi wyrzeczenia .

Zestresowana jakaś jestem ,nie widzę tego ale czuję ,bo muzykę słucham tylko głośno i na razie wkurzam się jak słyszę jakieś ballady albo poezję śpiewną ,a bardzo lubię .Widocznie nie teraz   ,teraz grzmoty ,hałas to jest to ,zawsze tak było to mnie odpręża .Ta piosenka jest za spokojna ale cały czas nie będę puszczała Wam Nirvany albo Linkin park .To jest teraz na tapecie u mnie .

Wczoraj Antka odwiedził kolega ,wiem ,wiem w tygodniu jest szkoła i  lekcji dużo ale fajnie się bawili ,i lekcje odrobili .A właśnie lekcje mieli o Afryce ,jak tam się żyje ,obrazki opisać i jakich instrumentów używają ?.I właśnie o instrumentach było jak chłopaki zaczęli opowiadać ,że oni też w szkole założyli zespół i grają .👀Zrobiłam wielkie oczy i zapytałam się -jaki to zespół ,na czym gracie i co ?🎷🎸🎹🎺🎻
I to był wieeelki błąd !
- ja ,Kuba i Gabryś gramy na rękach .🎶
- jak to na rękach??
- a tak ,bierzemy ręce i pierdzimy 😂💨,opowiadamy przy tym różne historie 😂
- o matko ! a jakie historie ??😌
- np.ten film był super prrrrrrrr , nie ten ffilm był super prrrrrr albo na tym filmie było więcej osób prrrrrrrrrrrr ,a nie właśnie ,że na tym prrrrrrrrrrrr .😁😁😁
Miałam za swoje ! Po piętnastu minutach "pierdzenia"
- Antek ,Antek już chyba czas żebyś na trening się szykował ,prawda Emil !!!
-tak ,tak szykuj się 💆

Co to było ,ludzie ,ich wyobraźnia na prawdę nie ma granic !!!!!!!
- A na drugi raz ,weź się ugryź w język !😠(powiedział Emil)