czwartek, 30 czerwca 2016

Ależ byłam w tedy szczęśliwa .Byłam juz chora ale choroba jakby przysnęła na chwilę .Wszyscy zdrowi poszli zdobywać Giewont , nawet mój 5-letni wtedy syn . Ja zostałam w domku .Cudownie było w górach .:)))
Jeszcze tam pojadę !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz