środa, 16 sierpnia 2017

😵

Sfiksowałam czy co ? Poniedziałek w środę 😵😳
Obudziłam się i myślałam ..nie nie myślałam to miał być poniedziałek ! Przeglądam internet ,a tam mówią ,że środa .Kurczę to będą dwa weekendy w tygodniu .Ho ho to się dzieje .

Pierniczę jeszcze kawę wypiłam ,a tam mucha ! Zdechła ,utopiła się ,jak zwał tak zwał myślałam ,że się po... ....zwymiotuję😞 .

Mieliśmy jechać na memoriał Kamili Skolimowskiej ale wyszło jak w tamtym roku ,czyli nie wyszło .
Nie miałam siły ,nogi bolały i bolą mnie od kilku dni ,brzuch ,głowa .Może jakiś wirus ,pewnie z Afryki 😉,no bo skąd .
A mąż krzyczał na mnie
-nie siadaj na rower jak nie masz siły!
-tylko chwilkę ,chwilkę 😞
I wyszło mi to bokiem .Nie ma co forsować się i udawać ,że mogę więcej .Zamiary na siły  muszę mierzyć ,nie inaczej .
Chociaż nic mnie to nie nauczyło ,wczoraj już rowerem nadwornym jeździłam .Chociaż to głównie Emil rower pchał ,później słuchaliśmy ciszy na dworze 😍 Tak ciszy ,ciszy też można słuchać .

Odwołałam lekarza ale nie długo znów się umówię ,za gorąco było i podróży bym nie zniosła .Pan w rejestracji był tak miły -ma pani numer ,niech pani dzwoni ale mam nadzieję ,że wszystko w porządku  .?
-prawie ,dziękuję zadzwonię w innym terminie
-dobrze ,pozdrawiam 😁

Mieć taką zdolność do regeneracji jak babcia .Ostatnio wyglądała jak ..,oj strasznie .Blada ,spuchnięta ,prawie nie przytomna tylko spała prawie nic nie chciała jeść .Wczoraj już kolorki ,apetyt wrócił ,uśmiechnięta .
SIŁACZKA ,mówiłam !!!!💪💕

Jesień jak nic jesień nadchodzi ,bociany już gotowe (gniazdo mamy blisko ,w tym roku 3 młode się wychowały ),mąż po drzewo jeździ ,zaraz węgiel trzeba kupić ale najpierw chłopaki do szkoły .Trzeba zakupy do szkoły ,przecież to już tuż ,tuż .😓

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz