Oczywiście nie teraz ale pewnie za rok .Mój chrześniak oświadczył się swojej ukochanej ,także szarpnie mnie po kieszeni .A ,że z pustego i Salomon nie naleje ,będzie problem .Wykombinujemy coś ,przecież to potrafimy .
MY ,bo ja i Emil to jedno .
Plecy mnie bolą ,a dokładniej odcinek piersiowy kręgosłupa 😉i biodro .Mam problem ,siedzieć i chodzić .Spirytusem się smaruję ,tylko na to mnie stać .Była jakaś maść ale Bartek wziął do bursy .
Pogoda załamuje, zimno , wieje ,pada .
Głowa pęka ,kark boli ,oczy nie chcą patrzeć ,a jak się położę bolą plecy .
A wiecie co powiedział pan profesor , : jak patrzę na pani rezonans to uważam ,a nawet jestem tego pewny ,że nie powinna mieć pani tych objawów .Może nawet zapomniała by pani o chorobie ,tylko te zmiany w móżdżku .....One są powodem pani złego stanu .Może ten lek nie przyniósł jakiej znaczącej poprawy ale już w obrazie rezonansu głowy ,tak .
Będzie kladrybina dostępna w formie tabletek ale kiedy jeszcze nie wiadomo .Orcelizumab ,lek na szybko postępujące i agresywne sm ,no cóż jeszcze nie jest dostępny ,a kryteria żeby ten lek przyjmować ..........będą ciężkie do realizacji w pani przypadku .
Wiem z tego tyle ,że w listopadzie mam jechać na przyjęcie dawki przypominającej .
Mój przypadek jest trudny i jestem tego świadoma .
A pytałam o ozon ,to pan stwierdził ,że nauka idzie w tą stronę .Nie konkretnie ozonu ale "karmienia mózgu ",nie powiedział Nie .,nie powiedział Tak.
Na mój rozum - rób jak uważasz ,tylko później nie miej pretensji .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz