piątek, 6 października 2017

Było tak !!!!!!


Minęło dopiero kilka dni od JEJ odejścia ,a ja czuję się gorzej .W głowie tylko jedno zdanie krzyczy -NIE MA JEJ ,NIE MA !!!!!!!!
Nie było tak źle jak jest teraz ,pogrzeb ......nawet płakałam tylko trochę ,a co najdziwniejsze ,i tu możecie mnie uznać za ........"dziwaczkę " uśmiechałam się. Wiem z boku wyglądało to dość "dziwnie " ale zobaczyłam swojego dziadka ,ukochaną ciocię i wujków (nieżyjących męża i dzieci babci)jak siedzieli w pierwszej ławce  i czekali na NIĄ  .Widziałam ich zniecierpliwienie ,ich oczy jakby mówiły - tak długo ,tak długo czekaliśmy na Ciebie !
Nie patrzyli na ludzi w kościele ,wpatrzeni byli tylko w trumnę .Ciocia coś mówiła do dziadka ,dziadek pokazywał  jej ,że -nie teraz ,wujek składał ręce jak do modlitwy .
Widziałam i się uśmiechałam .
Jak opowiadałam o tym wszyscy patrzyli na mnie ,mieli łzy w oczach ,i chyba troszkę mi zazdrościli ,że spotkało mnie coś takiego albo mi się tak wydawało (może było im mnie żal ).
To było takie ... ..mistyczne ,tylko moje Nie było zgodne z dogmatami naszej wiary ,z tym czego uczą nas w kościele ale jak to wytłumaczyć .?!
TO MIAŁO MIEJSCE WŁAŚNIE KOŚCIELE !
Może to brzmi jak bym była niespełna rozumu ,trudno ! Tak było !!!!!!!
Spotkało mnie coś niewytłumaczalnego ,niezrozumiałego i niezbadanego .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz