Zaczęłam pisać post i skończyć nie mogę ,bo coś mnie rozprasza cały czas .Tu telefon ,tu koś przyjdzie ,tu się gotuje ,a tu jeszcze łazienka wzywa 😁albo coś głupiego napiszę i kasuję😁.
Łazanki gotuję z kapustą,grzybami i makaronem(dlatego łazanki ,bo makaron tak się nazywa😉).To moja robota ,Emil tylko pomaga kroić ( w zasadzie to nie kroi tylko maszynką kręci ,a ona "kroi").Muszę coś zostawić tylko dla mnie ,rozumiecie ? Żeby zostało moje ,ja tylko to potrafię .Emil wszystko prawie robić umie ale są takie rzeczy które potrafię tylko ja ,ja!.
Np. zawsze robię farsz do pierogów ,najlepszą węgierską zupę ja gotuję ,pączki ,faworki usmażę ja najlepiej(tak sobie wmawiam😉) ale nigdy ale to nigdy nie zrobiłam jagodzianek -Emil w tym jest mistrzem ,ciasta potrafię piec ale takich jak on ,nigdy !
Dostałam pamiątkę z Neapolu ,😜 przyjaciółka mi przywiozła .Magnes na lodówkę ,może innym się wydać ,że to tylko magnes dla mnie to "aż".Liczy się pamięć !
I wiecie ,nie jest to coś co schowam do szuflady i zapomnę ,nie ,będzie zawsze w widocznym miejscu👌
Już każdy mówi o swoich planach sylwestrowych .Ja też mam plany .....tylko nie wiem czy do dwunastej wytrzymam😝.😜
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz