piątek, 14 lipca 2017

Jestem😊

Siedzę  na mojej" Teneryfie"😆 i odpoczywam(kurczę leżak mokry ale odpoczynek )*po ciekawym dniu .
Byłam na spotkaniu z panem " magikiem " i co ?  I ... nic 😕
No nic , nie wydarzyło się nic co warto by opisać.
A, po za tym ,że pan stwierdził iż  -bardzo przypominam Urszulę Dudziak
Nie on pierwszy to zauważył .😆

Dostałam od Caritasu i sponsora napęd do roweru - elektryczny ,taki jak chciałam 😄
Mój cudowny mąż ❤zamontował już go i mogę jeździć.
Pierwszą  jazdę mam za sobą ,musiałam wypróbować  czy wszystko działa 😁

Zrobiliśmy (z mężem ) badania ,on zaległe
,ja na rezonans i kontrolnie .
Oj jak ciężko było iść 😥
Na rezonans jadę  na wózku ,nie ma głupich 😜

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz