No i fajnie ,w końcu na kilka dni zawitało do nas lato .
Jeszcze tylko ja przeżyć muszę te kilka dni ,bo zdrowy dziwnie się czuje i jest mu ciężko ,a chorzy i starsi ? no co my mamy powiedzieć ? musimy to przeczekać .😅
U mnie ta pogoda chyba pobudziła móżdżkowe objawy i bardzo kiepsko się czuję ale jęczę i wychodzę z domu .Wczoraj byliśmy u mojej mamy tak od słowa do słowa ,rozpaliliśmy grill- w tym roku jeszcze nie użyty a lato ma się ku końcowi - zorganizowaliśmy coś do jedzenia i posiedzieliśmy ,pogadaliśmy ,było bardzo sympatycznie .Nawet babcia potowarzyszyła nam ,taka była zadowolona .W sobotę przyjechała do mnie z mamą i siostrą one sprzątały , babcia posiedziała na tarasie ,trochę podrzemała . 👵
Tak zwierzętom dokucza upał ,że człowiek im nie straszny (to stare zdjęcie aktualne dziś )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz