Mówiłam już chyba ,że w tym roku na wszystko urodzaj .No to do roboty ,bo za rok może tak nie być.
Łatwo to tak mi nie jest ,bo co się schylę to głowa pęka ,więc mąż ma dwa razy więcej roboty .Pracuje za mnie i za siebie .A i tak jak nie jestem chora , to i tak jestem chora ---WHAT ? :-))))))
MYŚL,MYŚL,MYŚL -TO DO MNIE PRZEPRASZAM BYŁO ?
- – Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
– Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
– To na jedno wychodzi – powiedział.
-ROZUMIEM !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz