środa, 7 września 2016

Dziś robię sok z aronii i jeszcze wystarczyło na nalewkę .Jak nigdy -powiem tak ,co roku było 2 kg. owoców ,a w tym roku jest 8 kg. :-)Wiem ,bo zawsze ważę owoce :) .
Mówiłam już chyba ,że w tym roku na wszystko urodzaj .No to do roboty ,bo za rok może tak nie być.
Łatwo to tak mi nie jest ,bo co się schylę to głowa pęka ,więc mąż ma dwa razy więcej roboty .Pracuje za mnie i za siebie .A i tak jak nie jestem chora , to i tak jestem chora ---WHAT ? :-))))))

MYŚL,MYŚL,MYŚL -TO DO MNIE PRZEPRASZAM BYŁO ?



  • – Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
    – Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie?” – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku?
    – Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
    – To na jedno wychodzi – powiedział.
-ROZUMIEM !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz