Dostaliśmy od teściowej kasę na zasłonki - wylukałam je 😉 w internecie ,a konkretnie w Ikei .Emil zgodził się ,żeby jechać . To niedaleko od tej przychodni gdzie Antek miał wizytę .
Szczęśliwa ,gotowa i myślałam ,że przygotowana pojechałam .
Do sklepu trafiliśmy bez problemu ,nawigację w telefonie udało mi się włączyć i super zadowoleni poszliśmy😁 (przynajmniej ja ).
Już na parkingu Antek zaczął jęczeć ,że głodny jak zobaczył McDonalda .Udało się go obłaskawić i ruszyliśmy do sklepu .
Szukaliśmy wejścia i zobaczyliśmy jak ludzie wychodzą ,no to my weszliśmy .Poszliśmy dalej okazało się ,że to magazyn ,a sklep docelowy był gdzie indziej ,to wróciliśmy .Ochroniarz wytłumaczył jak windą wjechać i gdzie .Już troszkę zirytowani pytaliśmy ochroniarza i innych pracowników ,gdzie znajdują się te zasłony ?!😦 Udało się je znaleźć po pół godzinie krążenia i pragnęliśmy tylko wyjść .Antek prowadził ,ponoć strzałki miały prowadzić do wyjścia .Trafiliśmy ale nie do wyjścia tylko do wejścia .Ale wyszliśmy i to był nasz mały sukces !😜
Tak ,że tak weszliśmy wyjściem ,wyszliśmy wejściem 😵
A, jeszcze Mac tam nie było lepiej .Nie mogliśmy znaleźć wejścia (deja vu) ,zaklinowałam się w łazience ,przytrzasnęłam sobie palec w drzwiach ,frytki to nie frytki ,keczup okropny ,a lody za zimne .Widziałam jak Emil zęby zaciska .
Do samochodu dotarliśmy i już mieliśmy ruszyć
- To włącz tą nawigację
- Emil 😐 telefon padł 😐 ale spokojnie mam power banka 😁
- To podłącz😁
- Emil padł😕
- co?!!
-padł i telefon i power bank😢
- nie no pięknie ! ciekawe jak wrócimy 😠
- mam jeszcze te wydrukowane mapki 😀.......ale na nich nic nie widzę ,muszę mieć okulary 😥
- dobra jadę !😒najpierw na Okęcie ,a dalej już pamiętam drogę !
-😤😶
- żebym wiedział to bym tu nigdy nie przyjechał ,pierwszy i ostatni raz !!!!!!!!😬
- 😶😶
Prawie całą drogę nikt nic nie mówił 😷.
A ,ortopeda nic nie stwierdził ,kręgosłup nie wykazuje żadnej skoliozy ale kontrolnie za pół roku mamy przyjść 😁.
Tak wieśniaki do miasta pojechali 😂😵.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz