Minęła szybko sobota ,jeszcze szybciej niedziela .
W sobotę Ewa przyjechała -śmieję się ,że na roboty ,bo szyła , malowała ,sprzątała ale jadła nie,nie o suchym "pysku " ,nie ,ha ha .😁Dzięki niej mam zasłony w pokoju i sukienkę na komunię .
A w niedzielę byłam w kościele .Na wózku pierwszy raz od dawna .
Antek był równie przejęty co ja ,więc pozwalałam mu bawić się czymś przy wózku ,zagadywać mnie i zdenerwowanie troszkę mu przeszło . Wyszliśmy z kościoła szybko ,(tak chciałam ) ale i tak zobaczyła nas pewna pani
- co zachorowała pani?
- troszeczkę
- ja też choruję (i pojechała)
Uff ,pierwsze koty za płoty
Dostałam dary z Caritas ,cudownie cieszę się bardzo .
Antek -Boże dziękujemy Ci i wszystkim ,którzy nam pomagają !
Produkty pierwszej potrzeby ,chcą też pomóc mi w zakupie napędu do roweru .
Tyle dobra !!! 💔
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz