niedziela, 9 października 2016

Zaczęło się !
 Przygotowania do komunii małego się zaczęły . Mąż pojechał ,dziś różaniec .Ja nie pojadę więc znów wszystko na jego głowie .A plan przygotowań tak jest ułożony ,że niby spotkanie raz w miesiącu ale trzeba się co dwa tygodnie stawiać w kościele .

Oj leniwa dla mnie ta niedziela (jakbyś miała inne) .Dwie kawy i leżenie ,a tam leżenie .
Szyjny kręgosłup -tak się mówi?- po prostu szyja mnie boli .Ani się położyć na poduszce ani rękę pod głowę podłożyć,nawet przy komputerze nie mogę się w ekran patrzeć .To chyba nie od sm ,bo jak badają to karzą głowę do klatki piersiowej schylić i pytają się czy jakiś promień przebiega przez kręgosłup .?
Takiego nic nie czuję .tylko ból w "szyi"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz