środa, 19 października 2016

Znów zostałam w domu sama .Inni są zdrowi to poszli sobie ,nie straszne im wyjście po ciemku -ja w ciemności nic nie widzę to wiadomo ,że nie "pójdę" nigdzie .
Córcia poszła do apteki i wykupiła mi recepty ,wydała 280 zł.-właśnie na to przeznaczam pieniążki które mi podarowaliście .Wiecie jestem pewna ,że nie muszę się martwić chociaż o to i co miesiąc mam za co wykupić recepty  :))))
Leków starczy mi prawie na miesiąc ,jeszcze nie kupiła wszystkiego ale najważniejsze już mam .
Chciałabym jakiś lek ,który pomaga tak na prawdę pomaga -tylko ,że taki lek chciałby każdy chory !

Miałam taki epizod ,brałam Fampyrę .Lek pomagał ale nie miałam pieniędzy na kolejne dawki ,bo kosztował (nie wiem jak teraz) 860 zł .Po przestaniu "brania" choroba tak ruszyła .
Jak "brałam" to chodziłam na rehabilitację i później krio -komorę dawałam radę ,a jak przestałam nie miałam siły wejść na schody .Już na drugi dzień po odstawieniu widać było "postęp" choroby .:(
Teraz wiem ,że ten lek powinni brać chorzy ,którzy mają EDSS powyżej 4 .Ja wtedy tyle nie miałam nie powinnam go brać ale lekarka która mnie "leczyła" nie poinformowała o tym .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz