wtorek, 3 stycznia 2017

Chłopaki pojechali na trening ,ja sama i od razu zachciało mi się jeść . Wyjęłam pierogi wigilijne z zamrażarki ,teraz odgrzałam , już od rana ciekła mi ślinka 😋na nie .
Zrobiłam bym zdjęcia ale naprawdę mój telefon robi takie "fotki ",że nie zgadniesz co to ?.😀
A wracając do pierogów ,mniam mniam! Mój farsz bomba ,Emila ciasto mistrzostwo ! Dodam jeszcze że sam je lepi ,ja nie umiem i nie miałam .W sumie to po co mam się uczyć 😉
A spać mi się nie chce ,wcale ,a wcale .Żadnych prochów nie mam ,wiem zadzwonię do Emila niech kupi mi krzyżówki będę rozwiązywała jak spać nie pójdę .🙉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz