piątek, 2 lutego 2018

Marzenia

http://www.medexpress.pl/prof-stepien-o-nowych-mozliwosciach-w-leczeniu-pierwotnie-oraz-wtornie-postepujacej-postaci-sm/69311

A mi mówiono co innego ,co lekarz to inna odpowiedź , a pacjent jest tak wprowadzany w błąd ,tak się nim kręci , że już nie wiadomo kogo i o co pytać ?
Pan doktor mówił , że może ,że jakoś ,że się uda wziął numer telefonu 2x razy i na tym się skończyło .Numer wzięła też pani dok. w Warszawie ,i pan dok. w prywatnej klinice ,i jeszcze 2 lekarzy ,i nikt ale to nikt nie dzwonił !!!!!!

Znów zdolna niesłychanie usunęłam swój wpis 😉
Pisałam o wyjeździe ,jak było na lotnisku .Może nie chcecie czytać ?.....ale i tak napiszę!
Otóż w Polsce na lotnisku dobrze było ,bo znałam język 😁,i tak przechodziłam wszystko wpuszczana  przejściami przez ,które nikt nie mógł przejść oprócz mnie i mojej rodziny , ponieważ oni byli moimi opiekunami .Nigdzie nie musieliśmy czekać ale normalnie wszystkie procedury przeszłam .
Proszę nie patrzcie krzywo na osoby niepełnosprawne ,które wchodzą bez kolejki ,, zakładam się ,że 100% tych osób wcale tego nie chce ,ja też .Wolałabym iść jak wszyscy niestety nie mogę , co chwilę ściskało mnie w gardle ,i szukałam pozytywów w danej sytuacji żeby się nie rozbeczeć .
Do samolotu zawieziono nas samochodem ,który się podniósł jak winda .Przygotowane dla nas (były jeszcze 2 osoby)oddzielne drzwi ,żebyśmy nie przeszkadzali innym ,i jeszcze wprowadzano nas do samolotu jako ostatnich . Przesiadłam się na taki wąski wózek ,a mój poszedł na bagaż ale za to się nie płaci .(w końcu wózek to moje nogi)😀
W Londynie się "pogubiłam językowo" spanikowałam i nic nie zrozumiałam ,pan bardzo powoli mówił ,i się uspokoiłam ,poszło jakoś😓😩.Na lotnisku i do wyjścia poprowadził nas inny pan ,kontrola dokumentów ,odebranie bagaży i koniec .Córcia z chłopakiem już czekała 😍

Kiedyś kiedy po raz kolejny byliśmy na lotnisku mówiłam do męża -
- chciałabym być jak Ci ludzie gdzieś polecieć ,zobaczyć jak to jest ,co jest tam dalej ?
I popatrzcie marzenie się spełniło wiem jak to jest lecieć ,wiem jak wygląda lotnisko z tyłu ,tylko jedno się nie spełniło ! Nie weszłam do samolotu po schodach , a chciałam zrobić jak na filmach .Wejść na schody , odwrócić się i pomachać .
Wszystkiego mieć nie można !
Ktoś kiedyś powiedział, że marzenia się spełniają tylko nie do końca tak jak chcemy !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz