Wiem to niesprawiedliwe ,zamykamy mu dostęp do tak zwanej kultury wysokiej ale ta kultura nie jest bezpłatna ,ma swoją określoną cenę .W tym wypadku jest to 50 zł i tak dwa wyjazdy w miesiącu ,opłata za treningi ,urodziny kolegi ,nowe spodnie ,(rośnie jak na drożdżach😀),jeszcze jakieś wydatki nie spodziewane i wizyty lekarskie , musimy przystopować .Nie możemy tak folgować tylko jemu ,bo jest przecież jeszcze Bartek on też coś chce ,a to "coś" to przeważnie kasa .A my? Nam też się coś należy .
Ja mam teraz (na razie😁) jedno życzenie ,chcę ten wózek .Mam to "zlecenie na zapotrzebowanie w wyroby medyczne"(tak fachowo to brzmi) więc muszę je wykorzystać ,nie wiem czy ono ma określoną datę kiedy należy je zrealizować ?😕
Mąż się ze mnie śmieje ,że ja to taki obserwator pogody ale amator😂 .
No co ja poradzę ,że włącza mi się od czasu do czasu taka faza ,siadam przy oknie w kuchni i patrzę ,czasami siedzę tak godzinę i patrzę ,określonego punktu nie ma ,po prostu patrzę 👀 .
Lubię tak ,czasem coś mnie "wybudza"z tego "odurzenia"
A dziś padał u nas śnieg !☃
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz