Ja lubię muzykę ,żeby nie było .To jest mój przyjaciel ,a raczej przyjaciółka .Ona jest zawsze kiedy jej potrzebuję ,gdy mam dość nie gniewa się i milknie ale jest blisko ,bo mogę jej potrzebować .Potrafi się dostosować do mojego nastroju ,wie kiedy musi grzmotnąć czymś co mnie "wyprostuje" ,a kiedy wolę posłuchać czegoś spokojnego ,melancholijnego .
Muzyka łączy pokolenia -banał ! ale jakże prawdziwy .
Każdy z nas lubi słuchać czegoś innego ale możemy w tym "innym" coś znaleźć dla siebie .Np.córka lubi troszkę mocniejszą -jak to mówią młodsi -nutę ! Chłopaki jeszcze coś innego .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz