niedziela, 12 lutego 2017
Wybraliśmy się wczoraj na sanki 😄.
Antek na nartach ,a ja z racji mojego stanu 😉i dość masakrycznego😂chodu byłam ciągnięta na sankach. Spadlam z nich ze cztery razy ,płakałam i śmiałam się. 😈😨Ale póki nie kupimy jakiś innych sanek to nie ma sensu wychodzenie ze mną .Chłopaki odwiezli mnie i ruszyli sami w las jeździć .
Bary jest cudowny ciągnął sanki i mnie z radością, powiedział Tak ,szczerze !🐕
Ps..Najlepsze jest zdjęcie to nie wyraźne 😆
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz