Znów zaliczyłam "bliskie spotkanie z płytkami ".Wychodziłam z łazienki i "rąbnęłam" -w sumie to sama nie wiem jak -na ziemię .Chodzik się przewrócił ,-tak mi się zdaje- a ja na niego .Łokieć spuchł mi jak balon ,dobrze ,że oczu nie podbiłam .
Już mam problemy żeby nawet z chodzikiem "chodzić".
Nie myślę dziś boli mnie ręka , plecy ,ramiona to może lepiej jak zamilknę .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz