niedziela, 2 kwietnia 2017

Powinnam nadać tytul temu postowi "padam "albo jak słowa piosenki "padam padam ,  padam ".Słowa są  pewnie inne Ale jakoś tak😆
Zachciało mi się , to dostałam za swoje !
Otórz ,wybrałam się z mężem ,
Antkiem i psem (zestaw obowiązkowy ) na rowerową wycieczkę aby zainicjować "sezon rowerowy" 😊 .Ledwo wróciłam , pojechałam Ale wrócić nie dałam już rady , mąż dopchal mnie do domu i wrócił z psem do lasu.
Prawa stopa opadała ,  gorąco (prawie upał) o i brak sił .😧
Koniecznie muszę kupić napęd elektryczny do roweru , pożyczę i kupię .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz