czwartek, 4 sierpnia 2016

Jutro Olimpiada cieszę się bo lubię sport .Nie uprawiam ale lubię :)
Zawsze w coś grałam , biegałam ,skakałam .Tylko nie mam żadnych pucharów czy medali .Kiedyś wszystko zabierali do szkoły ,a Tobie musiała wystarczyć pochwała i uścisk ręki dyrektora .Dzieci moje to trochę tego mają ,dostają dyplomy nawet za uczestnictwo ,nic nie muszą wygrać .
Starszy dostał w podstawówce puchar dla najlepszego sportowca szkoły ,a w gimnazjum stypendium sportowe .Po mamusi taki zdolny :) ,tacie też nie ująć za co się nie wziął to był najlepszy .
Mieliśmy z mężem taką grupę "starszaków" którzy lubili grać w siatkówkę .Grałam jeszcze jak urodziłam najmłodszego syna ,później zaczęłam się psuć .Nie trafiałam piłkę ,ruchy moje były delikatnie mówiąc nie zborne i zakończyłam karierę sportową .Nie chętnie ale wiecie "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść".:)
Teraz rowerem jeżdżę -stacjonarnym ale zawsze ! I jeszcze na piłce ćwiczę ,rehabilitacyjnej coś tam ćwiczę .:)

Tak ,że tak ,podobno sport to zdrowie ......?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz