sobota, 6 sierpnia 2016

Mąż mnie dziś zostawił i pojechał komuś innemu pomagać .:) Konkretnie mojemu bratu w remoncie .
Zostałam sama z dziećmi :)
Wzięłam się w garść i zajęłam się:) domem ,pod jego nieobecność .:)
Ugotowałam obiad ,trochę nawet posprzątałam ,a nie łatwo mi bo móżdżkowe rządzi .Rosół jest i ciasto upiekłam ,wow wow :) Nie dostanę medalu jak zawodnicy na Olimpiadzie ale -mamo jakie pyszne to ciasto ,a rosołek super ! -rekompensuje wszystko ,aż się zarumieniłam .:)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz